top of page

WYDARZENIA
.........................................................................................................................................

r.szk. 2025/2026

Uczniowie klasy 8c uczestniczyli dziś w wyjątkowych zajęciach z przedstawicielkami Polskich Linii Kolejowych S.A. Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach: panią Alinę Kalembę i panią Klaudię Pszczołę.


Atmosfera trochę przypominała dworzec – wszyscy punktualni, mnóstwo pytań o „tory przyszłości” i ani jednego spóźnionego pociągu. Dowiedzieliśmy się między innymi:

  • jak się dba o bezpieczeństwo w pobliżu torów,

  • że kolej to nie tylko perony i pociągi, ale ogrom pracy, której na co dzień nie widać,

  • a uczniowie 8c potrafią być naprawdę ekspresowi… w zadawaniu pytań!


Serdecznie dziękujemy paniom za inspirującą lekcję, solidną porcję wiedzy o PKP i zasadach bezpieczeństwa, a także za upominki. Kto wie – może kiedyś spotkamy się na trasie już w nowych rolach: maszynistów, inżynierów czy zarządców kolei.



Poniedziałkowy poranek, 29 września, stał się początkiem niezapomnianej wyprawy klas 3a i 3b w góry.


Dzielni trzecioklasiści wyruszyli z Brennej w stronę Równicy – z plecakami, dobrym humorem i ciekawością, co spotka ich po drodze. Pogoda płatała nam figle – raz zza chmur nieśmiało wyglądało słońce, raz znikało, jakby bawiło się z nami w chowanego.


Szlak prowadził przez lasy i górskie ścieżki, a dzieci krok po kroku udowadniały, że wędrówka wcale nie jest dla nich trudna. Gdy dotarliśmy do schroniska, każdy znalazł coś dla siebie – ciepła herbatka rozgrzewała zmęczonych, a odważni smakosze sięgnęli nawet po… lody! Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w dół, tym razem w stronę Ustronia. Zmęczenie? Było, ale znikało szybko wśród rozmów, śmiechu i pięknych widoków.


To była prawdziwa górska przygoda – z nutką wysiłku, odrobiną słońca i ogromem radości!



Nasza wielka przygoda rozpoczęła się w sobotni wieczór, 20 września.

Choć naszym celem jest hiszpańska Katalonia, po drodze, w niedzielę zatrzymaliśmy się w magicznej Wenecji. Mosty, kanały i wąskie uliczki zrobiły na nas ogromne wrażenie. Nie zabrakło też włoskich smaków – prawdziwa pizza i makaron najlepiej smakują właśnie tutaj.




W poniedziałek, około południa dotarliśmy do miejsca docelowego – Lloret de Mar, miasta na Costa Brava w Katalonii.

Zmęczeni, ale szczęśliwi od razu podzieliliśmy się na dwie ekipy: jedni wskoczyli do basenu, a drudzy nie mogli się doczekać powitania z morzem. Po południu nastąpiło zakwaterowanie, a po pysznej obiadokolacji wybraliśmy się na pierwszy spacer… oczywiście do sklepu.




Wtorek, 23 września był dniem pełnym wrażeń, bo spędziliśmy go w Barcelonie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od symbolu miasta – Katedry Sagrada Familia, niezwykłego dzieła Antoniego Gaudiego. Potem podziwialiśmy się fantazyjnymi kamienicami Casa Batlló i Casa Milà, które swoją oryginalnością wprawiają w zachwyt. Spacerując barwną i tętniącą życiem La Ramblą, pełną straganów, kwiatów i ulicznych artystów, poczuliśmy prawdziwy klimat Barcelony. Później przyszedł czas na sportowe emocje – odwiedziliśmy legendarny Stadion FC Barcelona i muzeum klubu. Na zakończenie dnia wybraliśmy się do magicznego Parku Güell, gdzie bajkowe formy i kolorowe mozaiki Gaudiego oczarowały nas wszystkich.


Choć dzień obfitował w przeżycia i wymagał sporo wysiłku, dla trzech niestrudzonych dziewcząt, to wciąż było za mało. Lena, Paulina i Agata zakończyły wieczór bieganiem z panią Martą.





Kolejny dzień naszej katalońskiej przygody upłynął pod znakiem relaksu i integracji w Lloret de Mar.


Wypoczynek przy hotelowym basenie, spacer po mieście, by poczuć klimat tętniącego życiem kurortu i wreszcie plaża – kąpiele w morzu, zabawy w piasku, budowanie zamków i mnóstwo śmiechu.

Na zakończenie dnia wyruszyliśmy na wieczorny spacer  – rozświetlone uliczki, szum fal i hiszpańska atmosfera sprawiły, że poczuliśmy prawdziwe wakacje




W czwartek, 25 września czekały na nas kolejne niezapomniane atrakcje. Dzień rozpoczęliśmy od wyjątkowej wycieczki do Montserrat – miejsca słynącego z majestatycznych formacji skalnych i zapierających dech w piersiach widoków . Na wysokości 720 m n.p.m. zwiedziliśmy klasztor benedyktynów oraz słynne sanktuarium Czarnej Madonny – La Morenety. To było niezwykle duchowe i jednocześnie piękne doświadczenie.


Po południu przenieśliśmy się w bardziej nadmorski klimat. Odwiedziliśmy uroczą miejscowość Blanes, gdzie czekał na nas spacer po przepięknym ogrodzie botanicznym. Zgromadzono tam aż 7 tysięcy gatunków roślin z różnych zakątków świata – prawdziwy raj dla miłośników przyrody!




Piątek, ostatni dzień na Costa Brava, spędziliśmy zwiedzając kurort Lloret de Mar. Podziwialiśmy wyjątkowy gotycki kościół świętej Romy z kolorową mozaikową kopułą, ratusz, a także charakterystyczne pomniki i nadmorską promenadę. Największe wrażenie zrobił na nas zamek Castell d’en Plaja górujący nad plażą. Chętni mieli okazję odwiedzić również niezwykłe ogrody świętej Klotyldy, pełne śródziemnomorskiej zieleni, tarasów i cudownych widoków na morze.


Był też czas na relaks, plażowanie i drobne zakupy, bo przecież trzeba przywieźć kawałek Hiszpanii do domu.


Wieczorem pożegnaliśmy słoneczne Lloret de Mar – przed nami kolejny etap podróży i nowe przygody.




Po całonocnej podróży, o świcie w sobotę dotarliśmy przez malowniczą Riwierę Francuską do bajecznego Monako.


Na początek ogromne wrażenie zrobił na nas Port Herkulesa, pełen luksusowych jachtów i niepowtarzalnej atmosfery. Następnie spacerowaliśmy ulicami Monte Carlo, gdzie znajduje się słynne kasyno oraz trasa prestiżowego wyścigu Formuły 1 - Grand Prix Monako. Kolejnym punktem była wizyta w reprezentacyjnym Pałacu Książęcym oraz w katedrze, w której spoczywa księżna Grace.

Nie zabrakło też chwili na kontakt z naturą - spacerowaliśmy po egzotycznych ogrodach i odwiedziliśmy niezwykłe oceanarium, gdzie podziwialiśmy barwny, podwodny świat.


Te wrażenia, zachwycające krajobrazy oraz atmosfera elegancji i luksusu pozostaną w naszej pamięci na zawsze!




Hiszpańska przygoda dobiegła końca, ale wspomnienia zostaną na zawsze!

Za nami dni pełne słońca, zachwytu, śmiechu i wspólnych chwil, które na zawsze zapiszą się w naszej szkolnej historii. Były miasta tętniące życiem, malownicze plaże, góry, zabytki, integracja i mnóstwo radości – jednym słowem: wymarzona wycieczka!


Chcemy podziękować wszystkim, którzy sprawili, że ta podróż była tak wyjątkowa:

  • pani Annie Gaszce – za mistrzowską organizację i dopięcie wszystkiego na ostatni guzik,

  • naszej wspaniałej pani dyrektor Annie Gawełczyk-Kretek – za zgodę i wsparcie, dzięki którym mogliśmy wyruszyć w tę przygodę,

  • niezastąpionej kadrze - paniom: Edycie Palm, Joannie Czerwczak, Sylwii Owczorz, Marcie Trojnar, Alicji Oleksy i Marcie Gawełczyk – za opiekę, serce i energię włożoną w każdy dzień,

  • kierowcom – panom Stanisławowi Brzeczkowi i Dariuszowi Szatanikowi – za bezpieczną jazdę i cierpliwość,

  • naszemu pilotowi - panu Damianowi – za ogrom wiedzy, humor i świetną atmosferę,

  • uczniom – za wzorowe zachowanie, kulturę i uśmiechy, które były najlepszą wizytówką naszej szkoły ,

  • rodzicom – za zaufanie i wsparcie.


To była wycieczka, która nauczyła nas jeszcze więcej niż lekcje w szkolnych ławkach – o świecie, o sobie nawzajem i o tym, jak pięknie jest być razem. I choć ta przygoda dobiegła końca, my już mamy pomysł na kolejną…

bottom of page