Dwudniowa wycieczka klasy 4a do schroniska Klimczok już za nimi, ale wspomnienia, które z niej wynieśli, zostaną na długo... Oto one.
Pierwszego dnia, maszerując malowniczymi górskimi szlakami, pokonaliśmy 11 kilometrów, podziwiając po drodze zapierające dech w piersiach widoki. Gdy dotarliśmy do schroniska, powitał nas zapach domowego obiadu, na który wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością. Posiłek był wyśmienity – idealny po takim wysiłku.
Po obiedzie zaczęliśmy wspólnie spędzać czas – bawiliśmy się, śmialiśmy, rozmawialiśmy o wszystkim, a wieczorem przyszedł czas na gry planszowe i zacięte partie szachów. Jednak prawdziwym hitem wieczoru było ognisko. Przy ciepłym blasku ognia piekliśmy kiełbaski, śpiewaliśmy piosenki, a herbata smakowała jak nigdy wcześniej. Dla niektórych ten wieczór okazał się jeszcze bardziej wyjątkowy, bo w tej magicznej atmosferze zaczęły rozkwitać pierwsze klasowe miłości...
Następnego ranka, po smacznym śniadaniu, wyruszyliśmy w drogę powrotną. Tym razem trasa wynosiła 7 kilometrów. Pokonaliśmy je w mgnieniu oka, bo wciąż byliśmy pełni energii i dobrych emocji.
Nasza klasa spisała się na medal – wszyscy wykazali się wytrwałością, humorem i świetną współpracą. Wspólne przeżycia, radości i pierwsze zauroczenia sprawiły, że ten wyjazd pozostanie w naszej pamięci na długo. Było po prostu cudownie!
Comments