"Na środku naszego podwórka rośnie drzewo. Nigdy nie słyszeliśmy, żeby ktoś powiedział o nim - kasztan albo topola, albo lipa. Mówimy po prostu drzewo. Bo nie ma innych drzew na podwórku. Nawet by się nie zmieściły." - tak zaczyna się opowieść Marii Terlikowskiej "Drzewo do samego nieba".
Nasi uczniowie z klasy 2b mieli okazję, by za pomocą lapbooków opowiedzieć o tym, co urzekło ich w lekturze. Patrząc po ich pracach, "Drzewo do samego nieba" to lektura, którą obowiązkowo przeczytać musi każdy uczeń!
Comments